Dobra stajna ?

Wiem że może do wakacji daleko i powinnam się za to zabrać bliżej lata ale jakoś tak mnie natchneło :p
A mianowicie czy możecie polecić jakieś dobre stadniny na obozy letnie ?
Ja byłam już w Grabowcu-->http://www.stadnina.com/ oraz w Dziemianach-->http://www.pegaz.dziemiany.pl/ i zdecydowanie bardziej mogę polceić Grobowiec.
No to piszcie bo chcę już mieć kilka opcji na wakacje do poznania nowych miejsc.

ja tez jestem ciekawa czy ma ktos do zaoferowania fajna stajnie.

JA MAM:D polecam stajnie chrółsty niedaleko kędzierzyna koźla...jest to zaplecze hodowlane lewady [link widoczny dla zalogowanych]

Ale ogranizują tam obozy jeździeckie ? Bo się nie doczytałam tego.

chrosty to jest najleprze miejsce na wakacie bylam nie caly miesiac i nigdy sie nie nudzilam mozna tam robic co sie chce

Gość

Ja tak z innej beczki... trafiłam na to forum przypadkiem. Nie wiecie gdzie można pojechać z własnym koniem na jakiś obóz jeździecki??? Moja klacz ma na imie Babka. Niedawno ją kupiłam i chciała bym w wakacje pojechać z nią gdzieś ... żeby być z nią na codzień i żeby były fajne tereny. Jest taka stajnia w woj. Łódzkim?

Oo ja jestem z Łodzi :p
I mogę polecić to miejsce-http://www.skmalutkie.pl/ ja osobiście nigdy tam nie byłam ale podobno jest tam bajecznie i wiem to od osób, które raczej znają się na rzeczy i kitu by mi nie wcisneły :p
Aaa i jeszcze sprawdz to miejsce--> [link widoczny dla zalogowanych] byłam tam kilka razy bo kumpel tam trzyma konie, ogólnie fajnie ale to strasznie snobistyczna stadnina jednak miejsce samo w sobie fajne.

Gość

mam pytanko czy ktoś może mi polecić dobrego trenera bądź instruktora w Warszawie? Czy ktoś tu jest z Warszawy?

Hej!Zapraszam bardzo serdecznie na obóz do Stajni PASYM na mazurach! W niedlugim czasei pojawia sie na portalach internetowych oferty tycho obóz!Więcej informacji na meila!PZdr

Do warszawianki!Nie jestem z warszawy ale znam tam kilku dobrych trenerów zarówno skoków jak i ujeżdzenia!W której stajni w w-wie jeżdzisz???

Gość

Unikajcie stajni "Kraina Koni" w Bałtowie. Byłem tam 2 tygodnie temu. Na wstępie powitała mnie "mocno starsza" Pani opowiadając mi istne banialuki o jeździectwie. W stajni tłumy (tak jak tam wszędzie), konie rozdrażnione, aż żal patrzeć :( przyszedł "instruktor", który polecił mi wsiąść na spoconego konia, żartując, że jeszcze nie jedno wytrzyma. Kopyta tragiczne, sprzęt poniszczony, strach patrzeć!!!!!!!!!!!!!!! Spytałem tą chyba "kierowniczkę" :) o cenę hotelu dla konia, odpowiedź - 700zł.!!!!!!!! DRAMAT! Wybiegu brak, wszędzie parkingi, setki samochodów, jakieś autobusy, a przy ujeżdżalni (widziałem coś takiego pierwszy raz w życiu) gokarty....!!!!!!!!!!!! i tłumy gapiów. Tylko koni żal!!!!!!!!!!!!! Takie miejsca powinno się likwidować!