Fryz-Namkje W, Elitka

Wszyscy robią nowe tematy o swoich koniach, zatem ja też.

Koń, którym się opiekuję(jest "tak jakby" mój) właściwie nazywa się Namkje W lecz ja i wszyscy którzy ją znają nazywamy ją Elitka.
Jest to koń fryzyjski. Urodziła się w 2004, ma prawie 4 latka. Oczywiście, jak wynika z kontekstu jest to klacz
Maści oczywiście karej. Teraz jest pięknie kara i błyszcząca, ale na lato zapewne znów zrobi się matowa skarogniada

Elitka jest wspaniałym koniem. W jeździe nie jest jeszcze idealna...no ze względu na swój młody wiek, ale sie dopiero uczymy. Niedawno nauczyłyśmy się galopować teraz ćwiczymy ustępowanie.

Jej charakter jest wspaniały. Mogę podchodzić do niej z każdej strony, ciągnąć za ogon- ona mi nic nie zrobi. . Jest spokojna, nie ma żadnych narowów.
Rzadko się buntuje i denerwuje. Bardzo łagodna. W jej oczach widać zawsze spokój i takie... zaufanie.

Jedyna wada...hmm, na widok mnie z siodłem i ogłowiem odwraca się tyłem, nie chce bym ją siodłała. Ponadto bardzo się wierci przy wsiadaniu... Ale to kwestia czasu...

Kocham ja ponad wszystko. Największy mój skarb. Niedość, że jej uroda jest nadzwyczajna, to do tego charakter rzadko spotykany...

mam sporo jej zdjęć, i solo i ze mną, ale narazie nie mam czasu by się z tym pobawić, ponadto musze odszukać płytki z jej fotkami

Ponadto narazie nie mogę jeszcze wstawiać fotek.

Wysłany: Pon 0:30, 03 Mar 2008

Skąd jesteście Smile

?
Rzadko spotykany? Fryzy to bardzo spokojne i mądre konie. Czasami owszem wydają się trochę otępiałe ale one doskonale wiedzą czego my chcemy i jak reagujemy na ich posłuszeństwo. Czasami tylko człowiek doprowadza je do takiego stanu psychicznego gdzie mogą tylko gryźc i kopac a to smutne.

To normalne że jej niewygodnie jak jest siodłana. Dla niej norma - to jak siodła nie ma. Jeszcze z rok i się ułoży. Trzeba regularnie nad nią pracować

jak młody konik to trzeba cierpliwości:)