Ochwat

Moj Tornado miał ochwat..Wiem ze to okropna choroba... Sad

Do dzis dnia sie nie wyleczyl...mial dluuga ale to dluuga kuracje... Sad

Dobrze ze teraz dochodzi do formy...to bylo jakies 5 czy 6 lat temu...nigdy sie z tego nie wyleczy...kiedys skakal...teraz juz nie moze... Sad

to przez taka glupia Dorote ktora u nas jeździla..pewien facet powiedział jej ze odrazu po jeździe zeby dac mu wode..to ta glupia dala mu odrazu po jeździe wode...to sie rozchorował Sad

niewiem jak to dokladnie bylo...bo bylam wtedy troche mniejsza..ale tak mi mama opowiadala:(

Biedny koń:(To prawda ochwat ciężko sie leczy

takk ochwat jest bardzo cięzką chorobą, nieraz niewyleczlną. Znam kobyłke która dostała ochwatu bo dostawała za dużo jedzenia i przy tym miała za mało ruchu.

Tak wiem ktora Kasia...
ja znam kucyka ktory ma ochwat...biedak porusza sie jak robot...

Ja nie znam konia z ochwatem

ochwat to ciezka choroba nie ma co.Ja tez wiem Kasia o ktorego konia Ci chodzi.

jakiego??

taki kucol z ligoty.

wspolczuje koniom z ochwatem:(

Kucola znam...
Troszkę naoglądałam się koników z tą chorobą. Widok nieprzyjemny...
Konio chodzi jak maszyna...
Znam konisie, który ma ochwat...cień konia...jednak kochający ją ludzie cały czas o nią walczą...mimo iż jest źle... Sad

Potrzebuje specjalne lekarstwa ,które są sprowadzane z zagranicy...kolosalne koszty...

no wlasnie .nie kazdy jest w stanie zaplacic za leczenie mimo ze bardzo kocha swojego konia.

tornado juz lepiej chodzi...ale nigdy nie bedzie juz zdrowy:(

biedak

niestety zawsze cos po ochwacie pozostanie:(

Etapy ochwatu:

1.

2.

3.

Foto ochwatu:

nigdy nie chcialabym zeby jakis konis z naszej stajni mial ochwat.

Kinia nikt by raczej nie chcial Wink

wiadomo bo to okropna choroba:(

no ale sporo koni ja lapie. i to najczesciej z winy niestety wlasciciela Evil or Very Mad

niekiedy oni chca dobrze ale sie na tym nie znaja i np przekarmia konia .nie dadza odpowiedniej ilosci ruchu(zeby sie nie przemeczyl) i ochwat gotowy:(

mój koń miał u poprzedniej właścicielki chyba ze 3-5 razy i u mnie 2 razy z powodu uczulenia na jakiś składnik w środku odrobaczającym Confused

, ale jak narazie ma dobrego kowala, podkuta jest i kopyta jak na takiego konia ma ładne
[link widoczny dla zalogowanych]
to zdjęcie kopyta Hery 3 dni po podkuciu Wink

. po kupnie było dużo, dużo gorzej.... Confused

Gość

Dziewczyny ochwat jest choroba wyleczlan moze nie idealnie ale wyleczalna... jesli koniem zjamuje sie dobry weterynarz i dobry kowal bez problemu da sie takiego konia jeszcze uzytkowac!Rzeczywiscie zadne skoki ani inne sportowe treningi nie za bardzo wchodza w gre ale konik moze chodzic pod siodlem!*oczywiscie zalezy od nasilenia procesu chorobowego!pzdr

oj tak...

jesli jest szybko zauwazony to jest do wyleczenia.Kolezanka ma konia po ochwacie ale zauwazyla w pore i kon jest teraz w pelni sil i nie ma z nim problemu.

Tak tez jest niesteyy nzma konia, ktory mial juz tak nasilony ochwat, ze musieli go uspic, bo kon sie srasznie meczyl...

u mnie podobnie Wink

Gazellasta, no niestety tak bywa, to przykre, ale naprawde lepiej uśpić niż ma się męczyć...

U nas w stajni jest szetland, który miał stan przedochwatowy. Powód? Przedewszystkim to, że on chodził sobie po wszystkich wybiegach i nie dało sie go powstrzymac od jedzenia, a jego właścicielka ma drugiego kuca do sportu i na małym nie jeździ. Na szczęście teraz juz jest ok. Nie odstaje wogóle owsa, na poadok nie wychodzi żeby nie mół niewiadomo ile jeść, stoi na trocinach i jedyne co dostaje to garść siana Smile

. Przynajmniej go uratowali. Szkoda, że nieda się tak z każdym koniem..

Ganja Mr. Green

Oczywiscie wiadomo lepiej konia uspic niz zebyt sie me czyl i to takze byl kucyk szetlandzki.

hmm ja bym nie dała konia uśpić, bo przeciez to idzie wyleczyć...

u nieho bylo to tak zaawansowane, mial juz baardzo dlugo ten ochwat, ze nie dalo sie nic zrobic.