Autor Wiadomość
Gazellasta
PostWysłany: Śro 21:14, 08 Lis 2006    Temat postu:

jest taka mozliwsc, ze kon bedzie bardziej podatny na kolki.
Gość
PostWysłany: Śro 18:26, 08 Lis 2006    Temat postu:

U nas w stajni też kilka koni tka. Na szczęście nic im się nie dzieje z nogami, a już swoje lata mają. Z tego co wiem, jeśli chodzi o łykanie, to łykającemu konikowi szybciej ścierają się zęby i ten narów może być powodem wzdęć, bo koń w końcu tak jakby "połyka" powietrze. Jeśli się mylę to piszcie.

Ganja Mr. Green
Gazellasta
PostWysłany: Wto 21:56, 07 Lis 2006    Temat postu:

No niestety moe odbić się to na jego zdrowiu i inne konie moga się nauczyc tego od konia tkającego...niestety
jaźwiec-agata
PostWysłany: Wto 20:46, 07 Lis 2006    Temat postu:

ja widziałam jak delicja tkała w boksie

a wydaje mi się że tkanie jest gorsze bo łykawemu koniu załozysz łykawke i jest ok a taki tkajacy moze ciagle sobi tkac i to niejest dla nóg za dobre
Gazellasta
PostWysłany: Wto 20:06, 07 Lis 2006    Temat postu:

No Kasztanko to był naprawde zadziwiajacy i dlugi post...:]

Hm wątpię, żeby tkanie było u niego wywołane muzyką. Może miał z ym skojarzenia, w stajni ciągle grała muzyka, a on z nudów( bo m.in. to jest przyczyną tkania) zaczynał tkać...koń, który tka nie ważne w jakim boksie i tak będzie tkał...niestety smunta rzeczywistość.
kasztanka
PostWysłany: Wto 20:02, 07 Lis 2006    Temat postu:

hehehe
Dorka
PostWysłany: Wto 17:12, 31 Paź 2006    Temat postu:

Hmm u nas koń ma chyba tkanie..Ale.. to tkanie wystepuje bardzo dziwnie... kiedy był koń w Żernikach tam radio grało.. i ten koń właśnie tak przystępował z nogi na nogę tak, jakby tańczył, głowa robiła ruch taki właśnie wahadłowy. Teraz jak byłam na Hubercie w Czechowicach i zaczęli grać koń z muzyką po prostu.. tańczył.
meegi
PostWysłany: Wto 13:59, 31 Paź 2006    Temat postu: tkanie

tkanie to dopiero problem jak chce się swojemu pupilowi zrobić fryzurke Very Happy
Kinia16
PostWysłany: Pon 5:27, 16 Sty 2006    Temat postu:

tez tak uwazam ale jesli sie dba o konia daje mu sie duzo zajec to nie jest tak zle.
Gazellasta
PostWysłany: Wto 18:45, 10 Sty 2006    Temat postu:

Sama nie wiem...i to i to jest straszne...
Kinia16
PostWysłany: Wto 18:43, 10 Sty 2006    Temat postu:

a co sadza inni?
Daria
PostWysłany: Pon 15:02, 09 Sty 2006    Temat postu:

To zależy w jakich stopniu.
Kinia16
PostWysłany: Pon 14:29, 09 Sty 2006    Temat postu:

jak sadzicie co jest gorsze tkanie czy łykanie?
kasztanka
PostWysłany: Sob 20:42, 07 Sty 2006    Temat postu:

ja dele widzialam tylko na hubertusie a raczej kon nie tka jak klusuje wiem...nie moge nic powiedziec
pterodaktyl
PostWysłany: Pią 11:07, 06 Sty 2006    Temat postu:

no tak, wystarczy swobodnie poruszac sie po stajni, albo otworzyc ja na osciez i juz leci z tym koksem.
Gazellasta
PostWysłany: Czw 23:26, 05 Sty 2006    Temat postu:

No to nie zle...ja nigdy tego nie zauwazylam jakos...
pterodaktyl
PostWysłany: Czw 22:09, 05 Sty 2006    Temat postu:

dela tka dosc ostro nawet smiem powiedziec.
Kinia16
PostWysłany: Śro 19:02, 04 Sty 2006    Temat postu:

nie wiedzialam ze Delicja tka.
pterodaktyl
PostWysłany: Pon 21:23, 02 Sty 2006    Temat postu:

tak, delicja.
patrol czasem tka na dworze przy koniowiązie, jak do coś zdenerwuje.
Kinia16
PostWysłany: Pon 20:28, 02 Sty 2006    Temat postu:

u nas tka gradka.
kasztanka
PostWysłany: Pon 17:43, 02 Sty 2006    Temat postu:

delicja??
pterodaktyl
PostWysłany: Pon 17:08, 02 Sty 2006    Temat postu:

w omedze tka gapsel, u mnie dela.
kasztanka
PostWysłany: Pon 16:26, 02 Sty 2006    Temat postu:

w omedze
Kinia16
PostWysłany: Pon 16:23, 02 Sty 2006    Temat postu:

Znam kilka koni ktore tkaja.
kasztanka
PostWysłany: Czw 22:17, 29 Gru 2005    Temat postu:

Jak to dobrze ze Granda nie tka ...:)Ufff....Zaraz dodam o kolce
Gazellasta
PostWysłany: Czw 21:45, 29 Gru 2005    Temat postu:

To takze zalezy od konia...
pterodaktyl
PostWysłany: Czw 21:32, 29 Gru 2005    Temat postu:

dla mnie tkanie to czysto frustrujące zjawisko.
bądź co bądź koń, który stoi cały czas w boksie ma nadmiar energii, czyli frustruje się tym, że nie może wyjść na dwór i się wyszaleć, czyli to go właśnie denerwuje.
znam konie, które nie wychodzą z boksów czasem nawet tygodniami, a nie tkają. takiemu koniowi też powinno się nudzić, a jednak nie tka.
Gazellasta
PostWysłany: Czw 21:24, 29 Gru 2005    Temat postu:

Domyslilam sie Ptero Razz

Tkanie tez jest dokuczliwe...malo dla czlowieka...wiecej dla konia...ale najczesniej wynika to z nudy itp...kon ktory caly dzien stoi w boksie ma wkoncu dosc to tak samo jakby nas zamknieto i kazano stac...bez wyjscia na dwor...nie chodzi o jedno dniowe stanie lecz o bardzo dlugi czas...
pterodaktyl
PostWysłany: Czw 21:18, 29 Gru 2005    Temat postu:

to ja byłam Rolling Eyes
Gość
PostWysłany: Czw 20:54, 29 Gru 2005    Temat postu:

hmm, z tymi stawami, to tak nie do końca prawda, to też zależy od konia. są konie, które tkają całe życie i nic z nogami się nie dzieje, a są też takie, którym rzeczywiście tkanie się odbija na zdrowiu.
dodam jeszcze, że tkanie nie jest objawem nudy, jak to niektóre książki podają, tylko jest to efekt frustracji konia. w świecie koni, bodajże w te wakacje był bardzo interesujący artykuł o tkaniu.

patrol tka, kiedy się czymś zdenerwuje, albo zniecierpliwi etc., po prostu kiedy go coś frustruje. w boksie, jak stał w omedze pierwszy przy wejściu do stajni i jak traktor się zbliżał i wjeżdżał do stajni ze słomą albo trawą, to tkał. jak mu się otworzyło 'górę', to przestawał. nie przyzwyczajał się do tego hałasu, to potem stał na końcu stajni, gdzie też zwolniło się miejsce, a ja nie widziałam już sensu żeby się tym dalej frustrował Wink

phpBB © 2001,2002 phpBB Group