Autor Wiadomość
sefariel
PostWysłany: Śro 13:56, 05 Paź 2016    Temat postu:

Może jakieś filmiki?
oresowy
PostWysłany: Śro 9:44, 20 Lip 2016    Temat postu:

dawno nie widziałem tak dziwnej konkurencji Smile
mistrz3309
PostWysłany: Czw 7:51, 02 Cze 2016    Temat postu:

nieźle Smile też chciałbym tak robić Smile
mikka
PostWysłany: Wto 21:22, 25 Wrz 2007    Temat postu: ZAPRASZAM WSZYSTKICH CHETNYCH NA ZAJECIA

ZAPRASZAMY DO KLUBU JEZDZIECKIEGO "BRÓDNO" (NA ZAJECIA
Z WOLTYŻERKI ( gimnastyka na koniu ) ZAJECIA ODBYWAJA SIE 2 RAZY W TYG PO 1.5 GODZ.
SA TO ZAJECIA OGÓLNOROZWOJOWE POPAWIAJĄCE GIBKOŚĆ, ROZCIĄGNIECIE I RÓWNOWAGE ,PROWADZONE PRZEZ DOŚWIADCZONE TRENERKI ( BĘDĄCE W REPREZENTACJI POLSKI W WOLTYŻERCE)
KJ BRÓDNO ul.Sw Wincentego 92 Warszawa
KONTAKT POD NR TEL.
DOMINIKA PACHNIK 501 969 413
NATALIA WOLNIEWICZ 602 336 867
Gość
PostWysłany: Wto 17:50, 31 Lip 2007    Temat postu:

Ja teraz w te wakacje miałam zacząć trenować, ale moja ciotka miała dzwonić i się dowiadywać, ja i jej córka miałyśmy trenować z Adamem i miało być fajnie,ale ciotka najwyraźniej mnie olała i nie dzwoni ani nic. A jak do niej m,oja mama dzwoni to nie odbiera kom, albo mówi,z ę później oddzwoni. ciekawe czemu, wkurzyła mnie i to bardzo, bo zrobiła nadzieję, a potem olała... ;/;/
woltyzerka
PostWysłany: Sob 16:50, 02 Cze 2007    Temat postu:

straszny żal. btw. zdaje mi się że w grupie w Aachen był jeden chłopak, więc nie można powiedzieć że dziewczyny zapomniały ;p
A propos zawodów to już tylko dwa tygodnie do zawodw w Jeziorkach. W woltyżerce, żecz jasna. Wybieramy się, ale nasza kondycja ... cóż pozostawia wiele do życzenia.
Dalia ;*
PostWysłany: Nie 20:47, 01 Kwi 2007    Temat postu:

OOoo Very Happy hehe ;] z tym pasem.. zal :/ Neutral Razz
zizi5.photoblog.pl
PostWysłany: Sob 15:36, 31 Mar 2007    Temat postu:

Od nas kobyłka z stajni była na tych mistrzostwach ,ale ....dziewczyny ,które na niej startowały nie dopieły pasa Neutral w finale ...
I dzięki tej kobyłce u nas w stajni sie szerzy woltyżerka Razz
kami
PostWysłany: Pon 19:16, 26 Mar 2007    Temat postu:

pewnie nie wiecie że polska drużyna woltyżerska zdobyła na mistrzostwach w aachen 2007 12 miejsce
ci młodzi woltyżerzy zrobili w spaniały wynik !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dorka
PostWysłany: Pon 15:30, 26 Lut 2007    Temat postu:

Wiesz, nie przeczę że na pasie nie wolno czy coś. Chyba nawet wygodniej Very Happy
Gazellasta
PostWysłany: Nie 21:01, 25 Lut 2007    Temat postu:

te rzeczy tez wykonywałam na pasie nie w siodle Smile
Dorka
PostWysłany: Nie 12:05, 25 Lut 2007    Temat postu:

Mogło sie pomylić z np. ćwiczeniami typu ,,pijany jeździec" czy młynek. Ale to nie woltyżerka
Gazellasta
PostWysłany: Sob 21:10, 24 Lut 2007    Temat postu:

heh na siodle się nie trenuje...nie wiem skąd wyssałaś to Wink
Dorka
PostWysłany: Śro 21:14, 21 Lut 2007    Temat postu:

no i na pasie woltyżerskim Neutral
martynka
PostWysłany: Śro 19:50, 21 Lut 2007    Temat postu:

hejka!co tam!ja trenuje woltyzerke i cwiczy sie na koniu i derce a nie na siodle!!!!!!!!!
ruda
PostWysłany: Sob 16:49, 27 Sty 2007    Temat postu:

POWIEM WAM TYLKO TYLE WOLTYZERKA TO JEDNA Z LEPSZYCH DYSCYPLIN KONNYCH WARTO JĄ ĆEICZYĆ POCZATKI SĄ TRUDNE WIEM BO SAMA JA ćwiczyłam i mam zamiar do tego wrócać i nie trzeba być super wygimnastykwanym
Pokerzasta
PostWysłany: Pią 12:58, 22 Gru 2006    Temat postu:

Ja tam jak Gazellasta ćwiczyłam podstawy na obozie Smile
Tu jest foto jak stoje na koniu =)

[/img]
jaźwiec-agata
PostWysłany: Czw 22:17, 30 Lis 2006    Temat postu:

o0 to będzie ciekawe czekamy
*Nika*
PostWysłany: Czw 18:06, 30 Lis 2006    Temat postu:

hehe, Asia teraz to już nie to co kiedyś Wink mięśnie odmawiają posłuszeństwa...a jakie zakwasy...ałć Wink

ale powiem Wam szczerze ,że planuje wrócić do jakiegoś sportu. kiedyś jeszcze chodziłam na taniec dyskotekowy. własnie do tego chciałabym wróćić. oczywiście obowiązkowy powrót do siatkówki i koszykówki Cool

ale to tak po za tematem Wink

jak tylko będe miała okazję to popróbuję coś na koniu Cool może nawet fotki zrobię Very Happy
Gość
PostWysłany: Śro 22:31, 29 Lis 2006    Temat postu:

Aua musiało boleć Wink
Eureka
PostWysłany: Śro 22:30, 29 Lis 2006    Temat postu:

ja to kiedyś umialam... na rolkach jak sie rozjechałam ;D
Gazellasta
PostWysłany: Śro 21:26, 29 Lis 2006    Temat postu:

To Ty dobra Nika jestes Very Happy ja to bym sie rozerwala w szpagacie Laughing
jaźwiec-agata
PostWysłany: Śro 20:59, 29 Lis 2006    Temat postu:

kurde to ty baletnica jestes moja siorka jak na balet chodziła to ona w puentach tańczyła i jej stopy od nich krwawiły ona w internacie mieszkała przez pół roku i tylko w weekendy sie z rodzicami widziała
*Nika*
PostWysłany: Śro 18:43, 29 Lis 2006    Temat postu:

ja też kiedyś trenowałam gimnastykę Cool ambitna cholerka byłam Wink trenowałam ostro. szpagaty, mostki, przejścia, gwiazdy zakończone lądowaniem na dwóch nogach to był pikus Cool a teraz...masakra Rolling Eyes jedyne co zrobię przy dobrej rozgrzewce to szpagat na prawą nogę, jakaś pseudogwiazda i jak cud się zdarzy to mostek ze stania Very Happy ostatnio na w-f próbowałam przejście (dla niewtajemniczonych są dwa rodzaje: przejście w przód i w tył o ile dobrze pamiętam. przejście w przód zaczyna się staniem na rękach, przez szpagat ląduje się na mostku. przejście w tył odwrotnie: z mostka do stania na rękach.) no to ja próbowałam to w przód. hehe, śmiesznie było. Przestałam trenować bo mój kręgosłup szlag strzelił. a dobra byłam Wink nawet na balet swego czasu chodziłam Laughing
Eureka
PostWysłany: Śro 17:52, 29 Lis 2006    Temat postu:

ja tak samo, gimnastyk, to jest dla mnie coś z inengo świata Wink
Gazellasta
PostWysłany: Śro 17:10, 29 Lis 2006    Temat postu:

heh ja w ogole takich akrobacji nie umiem Very HappyVery HappyVery Happy
jaźwiec-agata
PostWysłany: Wto 20:43, 28 Lis 2006    Temat postu:

no ja kiedys chodziłam przez 3 lata na akrobatyke ale potem przestałam i teraz nawet mosta ze stania nie umiem dobrego zrobic
Florettino
PostWysłany: Wto 20:14, 28 Lis 2006    Temat postu:

Z pomocą trenera zrobiłabyś super stanie,bo to jest bardzo łatwe.Samemu lepiej nie próbować (bez nikogo asekurującego) na pierwszy raz,bo można się nieźle połamać..
jaźwiec-agata
PostWysłany: Pon 21:10, 27 Lis 2006    Temat postu:

ja ledwo na podłodze robie stanie na rekach
Florettino
PostWysłany: Pon 18:51, 27 Lis 2006    Temat postu:

Widzicie,to się tak wydaje.ja jak tam pierwszy raz przyszłam to też tak myślałam,wogóle to zszokowana byłam jak na drugim czy trzecim treningu kazali mi stawać na rękach na sztucznym koniu-ale stanęłam i to bez wielkiego wysiłku z pomocą trenera.Może i wydaje sięs zybko,ale akurat stanie na rękach nie wymaga długiego treningu i koniecznie dobrze wypracowanych mięśni.co innego,jak dopiero po 7 mies. uczyliśmy sie stawać na 1 ręce (to się nazywało jakoś specjalnie,ale nie pamiętam).
A przyznam się szczerze,że często mi się nie chciało ćwiczyć i sama woltyżerka ni była moim marzeniem wtedy i z tego można wnioskować,że mój wkład w treningi nie był maxymalny.
Ale zawsze wydawało mi się,że jest to bardzo niebezpieczny sport i czego nie zrobię to zaraz gdzieś spadne i się połamie..
A jednak trener mimo,że był wymagający i sporo wymagał jak na pierwsze treningi nikomu nic się nie stało,wszytsko było przeprowadzone bezkontuzyjnie jak i na sali (bo na sali robiliśmy 3/4 ćwiczeń bo to jest podstawa) jak i na koniu.

phpBB © 2001,2002 phpBB Group