Autor Wiadomość
FlickyFly
PostWysłany: Sob 11:16, 04 Sie 2007    Temat postu: Re: co zrobić ze starymi końmi

w takiej jednej stajni jest taka kochana kobyłka Laughing
ma na imię Andlauzja i bardzoją kocham jest żwawa jak na swój wiek
ponieważ ma 17lat Sad
i obawiam sie najgorszego... Crying or Very sad Grey_Light_Colorz_PDT_43 Grey_Light_Colorz_PDT_32 Grey_Light_Colorz_PDT_44
ale mam nadzieje że to nienastąpi w najbliżych 6 lat:)
jaźwiec-agata
PostWysłany: Pią 22:07, 15 Gru 2006    Temat postu:

masz racje nie dosc ze nas noisi na swoim grzbiecie to jeszcze umila nam czas ja bym nie umiała go zabic
Karolcia
PostWysłany: Pią 19:03, 15 Gru 2006    Temat postu:

Ja konia nie mam ale jak bym miała to napewno bym go nie skrzywdziła bo koń to przyjaciel a przyjaciół się nie zabija.
*Nika*
PostWysłany: Śro 16:39, 13 Gru 2006    Temat postu:

wedlug mnie ostatnio wlaśnie tych miejsc się namnożylo, i to dość sporo. każda fundacja przyjmnie konia. a u nas jest i ch coraz więcej, co bardzo, bardzo mnie cieszy Smile wbrew pozorom ludzie przyjmują konie stare lub chore.
jaźwiec-agata
PostWysłany: Wto 19:28, 12 Gru 2006    Temat postu:

owszem są takie miejsca gdzie za darmo biora ale jest ich mało bo jednak utrzymanie konia kosztuje
ale mi zawsze pozostaje ogródek:P szkoda że to jest niemozliwe zeby byl w ogródku było by przynajmniej wesoło
Florettino
PostWysłany: Wto 15:13, 12 Gru 2006    Temat postu:

ODDAĆ za darmo i nic nie płacić.Sa takie miejsca,które za darmo przyjmują i utrzymują konie.
jaźwiec-agata
PostWysłany: Pon 20:55, 11 Gru 2006    Temat postu:

racja tak jest najlepiej ale nie wszyscy maja kase na to zeby płacic za konia który nic nie robi tylko pasie się a za jazdy lub drugiego konia le wiem napewno ze nigdy byn na rzeź nie dała konia
Florettino
PostWysłany: Pon 19:40, 11 Gru 2006    Temat postu:

Jak dla mnie to najlepszym rozwiązaniem dla starszego konia po karierze jest odesłanie go do jakiś dobrych ludzi,na łąki,pastwiska,gdzie spędzi sobie spokojnie starość,będzie miał dobrą opiekę i spokój.
Są takie pensjonaty,nawet dają ogłoszenia o przyjęciu koni na "emeryturę".
Ja gdybym nie miała co zrobić ze swoim starszym koniem to bym go właśnie tam oddała.Naszczęście moje mają już zapewnione warunki:)
jaźwiec-agata
PostWysłany: Sob 22:31, 11 Lut 2006    Temat postu:

to dobrze że dba
Eureka
PostWysłany: Sob 9:07, 04 Lut 2006    Temat postu:

znam faceta który ma rzeźnie w Wodzisławiu... jedna rzeźnia koni, 2 krów i świń... I przez to ma tak piękną stajnie... A w tej rzeźni zawiatyły dwie kobyły z naszej stajni, ale na szczęscie stoją do dziś uratowane Wink
A facet o konie w stajni, ale dba..
*Nika*
PostWysłany: Pią 16:28, 03 Lut 2006    Temat postu:

Rzeźnie są też w Polsce. Niekoniecznie musi jechać do Włoch...
Gazellasta
PostWysłany: Czw 22:49, 02 Lut 2006    Temat postu:

Wiesz tu chodzi o to zeby kon nie cierpial...dla niego to jest o wiele lepsze niz smierc jadac do Wloszech...
Kinia16
PostWysłany: Czw 17:58, 02 Lut 2006    Temat postu:

Asia to bylo niezle i szczere. ja zrobilabym wszystko zeby moj kon nie cierpial:)
Gazellasta
PostWysłany: Śro 22:26, 01 Lut 2006    Temat postu:

Jesli sie nie ma kasy na eutanazje to jedynym dobrym sposobem poprostu jest kulka...ntychmiastowa smierc nie zadna udreka...
Eureka
PostWysłany: Nie 15:07, 29 Sty 2006    Temat postu:

ja tez sobie nie chce tego wyobrażąć... eh....
patrycjaa13
PostWysłany: Nie 11:28, 29 Sty 2006    Temat postu:

O jej. Sad To rzeczywiście musi być straszne, eh. Aż nie chce sobie tego wyobrażać. Crying or Very sad
Kinia16
PostWysłany: Sob 21:59, 28 Sty 2006    Temat postu:

ja czesto slysze z okna jak konie cierpia poniewaz obok mnie jest autostrada i tam jezdza tiry z konmi na rzez.To jest STRASZNE az nie da sie tego opisac;(
patrycjaa13
PostWysłany: Sob 18:40, 28 Sty 2006    Temat postu:

Tak macie racje. :/
Eh ja nie rozumiem jak można konia oddać na rzeź. To trzeba zupelnie nie mieć serca! Mimo tego że tak dużo sie o tym słyszy i tak tyle koni cierpi. Crying or Very sad
*Nika*
PostWysłany: Sob 18:15, 28 Sty 2006    Temat postu:

Oczywiście ,że powinno się to przewidzieć ,ale ludzie bywają bez wyobraźni...
Różne sytuacje się zdarzają...
Kinia16
PostWysłany: Sob 18:11, 28 Sty 2006    Temat postu:

tak tez sie zdarza ale mimo wszystko powinni byli sobie z tego zdawac wczesniej sprawe jak kupowali konia ze jest to wydatek i zdarzaja sie rozne sytuacje i powinni byc na nieprzygotowani.
*Nika*
PostWysłany: Sob 18:09, 28 Sty 2006    Temat postu:

Albo po prostu nie stać ich na 'zastyrzyk śmierci'...to też weźmy pod uwagę...
Kinia16
PostWysłany: Sob 17:42, 28 Sty 2006    Temat postu:

ale niektorzy ludzie tak robia bo chca miec zysk.
jaźwiec-agata
PostWysłany: Nie 18:00, 22 Sty 2006    Temat postu:

trzeba być chorym
Kinia16
PostWysłany: Sob 19:36, 21 Sty 2006    Temat postu:

ja tez bym nigdy koni na rzez nie oddala chocby nie wiem co.
Eureka
PostWysłany: Sob 8:17, 21 Sty 2006    Temat postu:

ja wiem jedno, może dałabym i konia uśpić, jeżeli naprawde by się męczył, ale nigdy nie na rzeź !!
Kinia16
PostWysłany: Pią 15:21, 20 Sty 2006    Temat postu:

rozne sa poglady na ten temat.Ja np nie mam do konca zdania na ten temat.
jaźwiec-agata
PostWysłany: Wto 19:47, 17 Sty 2006    Temat postu:

no tak ale jak by był tak stary że by nieumiał ustaćnan nogach to chyba lepiej uśpic żeby się niemęczył
*Nika*
PostWysłany: Wto 17:59, 17 Sty 2006    Temat postu:

Oczywiście Smile Spacerki, masaże itd. Smile Wkońcu sobie na to zapracowały Smile
Kinia16
PostWysłany: Wto 17:09, 17 Sty 2006    Temat postu:

bo przeciez stare konie musza miec tez urozmaicenie:)
*Nika*
PostWysłany: Wto 17:06, 17 Sty 2006    Temat postu:

Oczywiście odrazu go nie odstawię. To już będzie emeryturka. Spacerek w ręku do lasu itd. Koniec z poważną pracą Smile O to mi chodziło Smile Spacerki jak najbardziej Cool

phpBB © 2001,2002 phpBB Group