Autor Wiadomość
Florettino
PostWysłany: Pią 21:56, 17 Lis 2006    Temat postu:

Przypina ją się całkiem inaczej niż na jazdęSmile
To raczej patent sciagniety z podwójnych wypinaczy.
Przypinam do boków obetgutru,przekładam przez wedzidło i tak jak czambon zapinam pod brzuchem.Tak z dwuch stron.
Więc raczej carna wodza nie chodzi w sensie jej użytku a pomocy z której można łatwo zrobić inne wypięcie;)
Eureka
PostWysłany: Pią 10:56, 17 Lis 2006    Temat postu:

No naprawde myślałam, ze ja jestem głupia i nie wiem, że się na czarnej lonzuje, ale to się wydaje.... nienormalne ?


PS: Vis - A pozatym jeszcze nie mówiłam: Gratulacje 2 miejsca w omedze Very Happy
My w tym roku poza podium, ale było cięzko, jakei dziwne podłoże....
vis100
PostWysłany: Pią 10:24, 17 Lis 2006    Temat postu:

Też jestem ciekawa jak wygląda lonżowanie na czarnej wodzy... Prosimy o dokładniejszy opis!a osobiscie nie uznaje niczego takiego w szkoleniu koni rekreacyjnych i w poczatkujacym sporcie to sztuka dobrze użyc takiej pomocy!!!
p.s polecam rozdz "Nie dajmy się zganaszowac " z ksiązki pt. "Trener radzi"Smile
Eureka
PostWysłany: Pią 7:16, 17 Lis 2006    Temat postu:

Czarna wodza do lonżowania ? Neutral
Przeciez na czarnej wodzy potrzebne jest działanie reki.. Co ją przypinesz do obergruta ??
Florettino
PostWysłany: Czw 21:25, 16 Lis 2006    Temat postu:

ja muszę kupić czarną wodzę,bo potzrebna mi do lonżowania młodego (teraz pożyczam),ale zrobie to chyba na tragach poznańskich jak i wiele innych zakupów.
Gość
PostWysłany: Śro 20:14, 15 Lis 2006    Temat postu:

Cóż, nigdy nie wiadomo, a nóż się trafi jakiś popapraniec, na którym będzie trzeba użyć czarnej Razz ale bądźmy dobrej myśli!!!

~~~~~~~~~~~~

Nie ma głupich koni, sa tylko popaprane Very Happy
jaźwiec-agata
PostWysłany: Sob 20:57, 11 Lis 2006    Temat postu:

oczywieście że nie umrzesz ale jeżeli teraz nie masz problemów ze zbieraniem to czemu miała bys je miec puźniej
Gość
PostWysłany: Sob 13:19, 11 Lis 2006    Temat postu:

Ja tam nie chcę jeździć na czarnej i wiem, że może i bym nie zrobiła krzywdy, ale poprostu póki co staram się nie doprowadzić do konieczności jeżdżenia na niej. A jak będzie trzeba, to trudnmo, będę na niej jeździć. Przecież nie umrę od tego.

Ganja
Eureka
PostWysłany: Czw 8:03, 09 Lis 2006    Temat postu:

ehh znowu widze dużo przesady w tych waszych postach Wink
"i jak narazie nie dopuszczam do siebie myśli, że wogóle kiedyś będę musiała jej użyć na jakimś koniu"
Przeciez skoro masz dobrą rękę i trochę rozumu, nie zrobisz koniu tym krzywdy. CHyba nie jestes jakims dzieciakiem , który popatrzał na innych jak jeżdżą na czarnej wodzy i ty tez chcesz na niej pojeździć mimo że nie ma potrzeby, wiadomo - stosuje sie jak już jest potrzeba
Gość
PostWysłany: Śro 18:49, 08 Lis 2006    Temat postu:

moja Szafirka tez się zbiera bez czarnej owdzy i jak narazie nie dopuszczam do siebie myśli, że wogóle kiedyś będę musiała jej użyć na jakimś koniu. Mojej koleżance trener kazał jeździć na czarnej to później ledwo jeździła bez, ale trener był nieugięty... i tymi sposobami z konia profesora zrobili walniętego i zepsutego świrusa...

Ganja Mr. Green
jaźwiec-agata
PostWysłany: Wto 21:06, 07 Lis 2006    Temat postu:

ja naszczęście niemam takich problemów i moge Jaźwca zganaszowac bez czarnej wodzy ale myśle że jesl ktos umie sie nia posługiwac to leprze niz jak ktoś uzywa innych patentów a źle
Kinia16
PostWysłany: Wto 20:35, 07 Lis 2006    Temat postu:

czytalam ten artykul.Fakt czarna wodza moze wiele zlego zrobic ale to wszystko wynika z tego ze uzywaja jej nieodpowiedni ludzie.Sadza ze jak beda jezdzic i uzywac jakis bajerow to beda uchodzic za lepszych jezdzcow.Wiadomo mozna sobie pomagac patentami ale z rozsadkiem i trzeba wiedziec co do czego sluzy.Ja osobiscie uwazam ze najlepszy jest czambon elastyczny.Kon sie nie usztywnia a czambon jedynie pomaga koniowi znalesc droge w dół.
Gość
PostWysłany: Czw 9:00, 03 Sie 2006    Temat postu:

Jesli moge cos powiedziec o czarnej wodzy to przestrzegam przed nia wszytkich a szczegolnie odsylam do artykulu a swicie koni na ten temat!Jest to tzw ciche zlo i w dzisiejszych czasach jest tyle innych ronych sposobow zeby osiagnac to co daje czarna wodza ze nalezy jej sie wystrzegac bo nieumiejetne stosowanie tego i innych patentow typu czambon gog dysarz a nawet czasem wypinacze moga zniszczyc konia na cale zycie/szczegolnie mlodego nie tylko pod wzgledem techiki chodow i jazdy ale tez co wazniejsze pod wzgeldem zdrowotnym!nie daleko szukac przykladu spojrzcie na groma z omegi!od malego stosowano na mim wszytkie patenty czarna czambon wodze pessoa i inne i dla wprawnego oka dobrego jezdzca jest to zaraz zauwazalne!ja osobiscie nie uzywam nic procz wypinaczy bo w rekreacji nie jest to wogolepotrzebane a w sporcie tylko w naprawde wysokich klasach bo jesli kon ustawiony jest dobrze na pomoce to podstawienie zadu zganaszowanie itp oczywiscie na potrzeby rekrecji i lekkiego sportu da sie nauczyc bez tego!ale sie rozpisalam!JA MOWIE NIE CZARNEJ WODZY:)
Kinia16
PostWysłany: Pon 19:23, 16 Sty 2006    Temat postu:

niestety ludzie wola isc na latwizne i sa potem tego efekty.Ja staram sie stosowac palcat w ostatecznosci lecz nie do popedzania bo z tym nie ma problemow ale czasami do ukarania bo Lagi zostaly jeszce glupie (czasami niebezpieczne)nawyki:(
pterodaktyl
PostWysłany: Pon 19:15, 16 Sty 2006    Temat postu:

czasem też wiadomo jak to wygląda, więc to nie jest ich wina, jak pseudoinstruktor nie powie, jak używać łydki, tylko 'walnij batem'.
Kinia16
PostWysłany: Pon 18:38, 16 Sty 2006    Temat postu:

w wielu osrodkach jezdzieckich palcat sluzy jedynie do popedzania i dzieciaki go uzywaja mimo ze nie powinny .Robia to poniewaz nie potrafia uzywac pomocy w odpowiedni sposob.
madzix
PostWysłany: Pon 12:47, 16 Sty 2006    Temat postu:

no spoko. Razz Wink
Kinia16
PostWysłany: Pon 5:34, 16 Sty 2006    Temat postu:

no coz przyklady tego znam i wiadomo o co mi chodzi.
*Nika*
PostWysłany: Nie 20:16, 15 Sty 2006    Temat postu:

...and kopas w dupas Cool
pterodaktyl
PostWysłany: Nie 20:12, 15 Sty 2006    Temat postu:

...and full of zasadzkas Cool
madzix
PostWysłany: Nie 19:32, 15 Sty 2006    Temat postu:

life is brutal Cool
pterodaktyl
PostWysłany: Nie 18:53, 15 Sty 2006    Temat postu:

co na to poradzisz? będziesz chodzić i besztać ludzi za to? myślę, że niektórzy zdają sobie sprawę z tego, że robią coś złego. cięzki zywot.
madzix
PostWysłany: Nie 18:48, 15 Sty 2006    Temat postu:

No ptero niestety tak jest...
pterodaktyl
PostWysłany: Nie 18:44, 15 Sty 2006    Temat postu:

co się będziemy rozpatrywać kto jak co używa...nic to nie pomoże, bo i tak co to daną osobę obchodzi.
madzix
PostWysłany: Nie 18:37, 15 Sty 2006    Temat postu:

Ok.Niektorzy maja ujezdzeniowke po to zeby nia okladac konia zamiast lydki Confused
pterodaktyl
PostWysłany: Nie 17:58, 15 Sty 2006    Temat postu:

Kinia16 napisał:
ja zawsze jezdze z ujezdzeniowka.Uwazam ze powinno sie miec przy sobie ujezdzeniowke lub palcat jak sie jezdzi na koniu poniewaz sa sytuacje kiedy trzeba skarcic konia a jak sie tego nie zrobi to potem takie sytuacje moga sie powtarzac co moze byc niebezpieczne bo kon mysli ze tak mozna skoro nie zostal skarcony.Nie jestem za tym zeby za byle co bic konia ale niestety sam głos nieraz nie wystarcza.

ja czasami pomagam sobie ujeżdżeniówką w podstawianiu zadu i głównie dlatego z nią jeżdżę.
madzix
PostWysłany: Nie 17:48, 15 Sty 2006    Temat postu:

Ja tam w ogole jezdze bez palcata Razz Cool
Kinia16
PostWysłany: Nie 17:19, 15 Sty 2006    Temat postu:

ja zawsze jezdze z ujezdzeniowka.Uwazam ze powinno sie miec przy sobie ujezdzeniowke lub palcat jak sie jezdzi na koniu poniewaz sa sytuacje kiedy trzeba skarcic konia a jak sie tego nie zrobi to potem takie sytuacje moga sie powtarzac co moze byc niebezpieczne bo kon mysli ze tak mozna skoro nie zostal skarcony.Nie jestem za tym zeby za byle co bic konia ale niestety sam głos nieraz nie wystarcza.
patrycjaa13
PostWysłany: Nie 17:00, 15 Sty 2006    Temat postu:

Moim zdaniem czarna wodza powinna być stosowana tak jak Ptero powiedziala tylko i wyłącznie przez dobrych jeźdzców...
A palcata używam....oczywiście z umiarem.... I moim zdaniem palcat nie jest złą rzeczą...wręcz przeciwnie. Tylko ważne jest to, żeby jeździec wiedzial, że palcat nie służy do bicia ale do wzmocnienia pomocy. Cool
Na niektóre konie palcat jest wręcz niezbędny...
pterodaktyl
PostWysłany: Nie 16:39, 15 Sty 2006    Temat postu:

właśnie to miałam na myśli pisząc posty wyżej Cool

phpBB © 2001,2002 phpBB Group