Autor Wiadomość
marian543
PostWysłany: Śro 15:45, 15 Lut 2017    Temat postu:

najważniejsze ze sie poradziłeś
konio
PostWysłany: Nie 16:31, 06 Maj 2007    Temat postu:

ja widziałam konie, które były w stadzie ok. 5 koników i przwie każdy miał ochwat:/
Ambitna :*
PostWysłany: Czw 21:59, 04 Sty 2007    Temat postu:

takk zachowaliście sie naprawde superowo Wink fakt faktem kopytka niezaciekawie wygladaja ale napewno bedzie dobrze Wink
Gazellasta
PostWysłany: Czw 19:07, 04 Sty 2007    Temat postu:

uuu straszne ma te kopyta, dobrze z waszej strony, że się nim zajmujecie.
mam nadzieje, że ochwat chociaz troche ustapi.
Eureka
PostWysłany: Czw 9:25, 04 Sty 2007    Temat postu:

super tyakie zachowanie z waszej strony Wink
alnama
PostWysłany: Wto 16:36, 02 Sty 2007    Temat postu:

ochwat;/;/ thaa..

Bryl ma ochwat i jest u nas czołowym ogierkiem:* wszyscy strasznie go kochaja bo to taka łajza mala która cały zcas by się tuliła, strasznie kochany kon;) mam nadzieję ze go nigdy nie oddadza a jego chorobe nareszcie uda sie wyleczyc...SadSadSad

Koń został wykupiony dzięki włascicielowi kalinówki który uratował go przed rzeźnia, po co odbeirać komus życie tylko dlatego że nie może chodzić pod siodłem?Sad opiekujemy się nim chodzimy na spacerki;) miłośc kalinowska chyba:DVery Happy







Straszny widok:/:/ kuleje a czasami chodzi normalnie, różnie to bywa.. cieżko jest go zmusić chocby do stepa a co dopiero do kłusa, no ale trzeba;)Wink
[/url]
Gość
PostWysłany: Sob 12:25, 11 Lis 2006    Temat postu:

uuu, no to rzeczywiście lepiej było uśpić. To jest bardzo smutne, ale trzeba myśleć o tym, że tak naprawdę mu się pomaga.

Ganja
Gazellasta
PostWysłany: Czw 16:05, 09 Lis 2006    Temat postu:

u nieho bylo to tak zaawansowane, mial juz baardzo dlugo ten ochwat, ze nie dalo sie nic zrobic.
Eureka
PostWysłany: Czw 7:31, 09 Lis 2006    Temat postu:

hmm ja bym nie dała konia uśpić, bo przeciez to idzie wyleczyć...
Gazellasta
PostWysłany: Śro 21:16, 08 Lis 2006    Temat postu:

Oczywiscie wiadomo lepiej konia uspic niz zebyt sie me czyl i to takze byl kucyk szetlandzki.
Gość
PostWysłany: Śro 18:19, 08 Lis 2006    Temat postu:

U nas w stajni jest szetland, który miał stan przedochwatowy. Powód? Przedewszystkim to, że on chodził sobie po wszystkich wybiegach i nie dało sie go powstrzymac od jedzenia, a jego właścicielka ma drugiego kuca do sportu i na małym nie jeździ. Na szczęście teraz juz jest ok. Nie odstaje wogóle owsa, na poadok nie wychodzi żeby nie mół niewiadomo ile jeść, stoi na trocinach i jedyne co dostaje to garść siana Smile . Przynajmniej go uratowali. Szkoda, że nieda się tak z każdym koniem..

Ganja Mr. Green
Hercia
PostWysłany: Wto 22:10, 07 Lis 2006    Temat postu:

Kinia16 napisał:
jesli jest szybko zauwazony to jest do wyleczenia.Kolezanka ma konia po ochwacie ale zauwazyla w pore i kon jest teraz w pelni sil i nie ma z nim problemu.

u mnie podobnie Wink

Gazellasta, no niestety tak bywa, to przykre, ale naprawde lepiej uśpić niż ma się męczyć...
Gazellasta
PostWysłany: Wto 21:58, 07 Lis 2006    Temat postu:

Tak tez jest niesteyy nzma konia, ktory mial juz tak nasilony ochwat, ze musieli go uspic, bo kon sie srasznie meczyl...
Kinia16
PostWysłany: Wto 20:20, 07 Lis 2006    Temat postu:

jesli jest szybko zauwazony to jest do wyleczenia.Kolezanka ma konia po ochwacie ale zauwazyla w pore i kon jest teraz w pelni sil i nie ma z nim problemu.
Hercia
PostWysłany: Nie 11:35, 24 Wrz 2006    Temat postu:

oj tak...
karola
PostWysłany: Wto 11:24, 29 Sie 2006    Temat postu:

Dziewczyny ochwat jest choroba wyleczlan moze nie idealnie ale wyleczalna... jesli koniem zjamuje sie dobry weterynarz i dobry kowal bez problemu da sie takiego konia jeszcze uzytkowac!Rzeczywiscie zadne skoki ani inne sportowe treningi nie za bardzo wchodza w gre ale konik moze chodzic pod siodlem!*oczywiscie zalezy od nasilenia procesu chorobowego!pzdr
Hercia
PostWysłany: Nie 12:06, 27 Sie 2006    Temat postu:

mój koń miał u poprzedniej właścicielki chyba ze 3-5 razy i u mnie 2 razy z powodu uczulenia na jakiś składnik w środku odrobaczającym Confused, ale jak narazie ma dobrego kowala, podkuta jest i kopyta jak na takiego konia ma ładne

to zdjęcie kopyta Hery 3 dni po podkuciu Wink. po kupnie było dużo, dużo gorzej.... Confused
Kinia16
PostWysłany: Nie 18:48, 15 Sty 2006    Temat postu:

niekiedy oni chca dobrze ale sie na tym nie znaja i np przekarmia konia .nie dadza odpowiedniej ilosci ruchu(zeby sie nie przemeczyl) i ochwat gotowy:(
madzix
PostWysłany: Nie 18:42, 15 Sty 2006    Temat postu:

no ale sporo koni ja lapie. i to najczesciej z winy niestety wlasciciela Evil or Very Mad
Kinia16
PostWysłany: Nie 18:18, 15 Sty 2006    Temat postu:

wiadomo bo to okropna choroba:(
madzix
PostWysłany: Nie 17:47, 15 Sty 2006    Temat postu:

Kinia nikt by raczej nie chcial Wink
Kinia16
PostWysłany: Nie 14:58, 15 Sty 2006    Temat postu:

nigdy nie chcialabym zeby jakis konis z naszej stajni mial ochwat.
madzix
PostWysłany: Nie 14:05, 15 Sty 2006    Temat postu:

Etapy ochwatu:

1.

2.

3.

Foto ochwatu:
Kinia16
PostWysłany: Pon 14:28, 09 Sty 2006    Temat postu:

niestety zawsze cos po ochwacie pozostanie:(
kasztanka
PostWysłany: Sob 20:42, 07 Sty 2006    Temat postu:

biedak
Dziesiątka
PostWysłany: Czw 20:16, 05 Sty 2006    Temat postu:

tornado juz lepiej chodzi...ale nigdy nie bedzie juz zdrowy:(
Kinia16
PostWysłany: Czw 18:21, 05 Sty 2006    Temat postu:

no wlasnie .nie kazdy jest w stanie zaplacic za leczenie mimo ze bardzo kocha swojego konia.
*Nika*
PostWysłany: Śro 20:24, 04 Sty 2006    Temat postu:

Kucola znam...
Troszkę naoglądałam się koników z tą chorobą. Widok nieprzyjemny...
Konio chodzi jak maszyna...
Znam konisie, który ma ochwat...cień konia...jednak kochający ją ludzie cały czas o nią walczą...mimo iż jest źle...Sad
Potrzebuje specjalne lekarstwa ,które są sprowadzane z zagranicy...kolosalne koszty...
Dziesiątka
PostWysłany: Śro 19:59, 04 Sty 2006    Temat postu:

wspolczuje koniom z ochwatem:(
Kinia16
PostWysłany: Śro 19:06, 04 Sty 2006    Temat postu:

taki kucol z ligoty.

phpBB © 2001,2002 phpBB Group